Abychmy w ten przekład pilnie weźrzeli

Szanowni Państwo! Z przyjemnością zawiadamiamy, że Kołu Staropolskiemu szczęśliwie udało się doprowadzić do radosnego zakończenia projekt „Abychmy w ten przekład pilnie weźrzeli”. Ostatnim elementem projektu było wydanie publikacji "Abychmy w ten przekład pilnie weźrzeli. Wobec tłumaczenia tekstów dawnych", która szczęśliwie wyszła już spod prasy drukarskiej i można już w nią weźrzeć tutaj (9 MB).
I z tej właśnie okazji warto naszkicować przebieg całego przedsięwzięcia.

Publikacja "Abychmy w ten przekład pilnie weźrzeli"

Nasze działania miały na celu wprowadzenie do translatologii problemu tłumaczeń tekstów dawnych, zarówno tych dokonywanych w wiekach minionych, jak i współcześnie.  Zauważyliśmy bowiem, że dominujący dyskurs wiedzy o przekładzie dotyczy dzieł, które powstawały mniej więcej równolegle z translatoryką jako dziedziną naukową. Zaradzenie takim przeoczeniom nie jest kwestią jakiegoś akademickiego kwietyzmu, lecz koniecznością, nie dotyczy jedynie tego, co dawne, lecz pozwala przyjrzeć się i zrozumieć najbardziej współczesne problemy. To dawne wybory translatorskie decydują o kształcie naszego języka, o charakterze i zakresie słów, których na co dzień używamy. Chodzi przy tym o słowa, którymi często posługujemy się bezwiednie, o słowa, które uległy tak daleko idącej naturalizacji, że nie dostrzegamy tego, że za każdym z nich stać może historia podróży, przypadków, awantur, ugód, błędów, mód. Często brzmienie tekstów dla nas najważniejszych znamy jedynie za pomocą filtru w postaci umysłów, słowników i wrażliwości osób, które dokonywały przekładu. Nierzadko sama znajomość ich imion i nazwisk bywa dla filologów wystarczającą nagrodą. Często dotarcie do oryginalnego brzmienia jest tak naprawdę dotarciem do niejednolitego punktu rozbijanego przez wielość dróg ujścia, możliwych rozwiązań, potencjalnych odczytań, nawiązań „do...”. Historia słów i ich znaczeń nie przynależy przecież substancjalnie do setek stron słowników języka polskiego staropolskiego czy współczesnego.

Górnicki przekonuje, iż Rzeczypospolita wolna jest od takich „sprośności”, więc tłumaczenie fragmentów im poświęconych w ogóle nie zostanie przez czytelnika zrozumiane lub – co gorsza – może odwieść potencjalnych odbiorców od właściwego postępowania.
Marta Wojtkowska-Maksymik

Z tego względu postanowiliśmy przede wszystkim zaprosić do współpracy osoby, które pozwoliłyby nam naświetlić problematykę związaną z dawnymi zmaganiami języka polskiego z (wówczas) nowymi i obcymi wobec niego elementami, a także tłumaczy, którzy podejmują trud przekroczenia czasu i kultury poprzez przekłady tekstów oddzielonych od nas o setki lat i kilometrów. Nasz projekt podzieliliśmy na trzy sekcje: panele eksperckie, warsztaty translatorskie oraz konferencję naukową.

Zaczęliśmy od spotkania z twórcami najnowszych przekładów dzieł Williama Shakespeare’a: Anną Ceterą i Piotrem Kamińskim (krótka relacja ze spotkania pt. "Jak brzmi polski Szekspir?" dostępna jest tutaj).

Autorzy przed XIX wiekiem mniej przejmowali się tym, czy ich produkcja przekładowa przypomina formalnie tekst wyjściowy, a bardziej interesowało ich to, jak ten tekst zaistnieje w kulturze docelowej. Kochanowski miał nierozpoznany w pełni jeszcze chyba przez nas projekt cywilizacyjny, stworzenia czegoś, czego jeszcze nie było. [...] Stworzyć nowy ton w poezji polskiej. Jacek Wójcicki

Następnie gościliśmy Krzysztofa Mrowcewicza, który swoim znakomitym Małym folio dał nam pretekst do pomówienia o Danielu Naborowskim: jednym z najwybitniejszych poetów baroku, lecz także, co mniej znane, świetnym tłumaczu i wielojęzycznym erudycie.  Poeta, na co zwracał uwagę profesor Mrowcewicz, w swoim myśleniu o przekładzie wydaje się twórcą niebywale nowoczesnym: jako jeden z pierwszych postulował tłumaczeniową ścisłość i językowy rygor. Na tym jednak prekursorstwo Naborowskiego się nie kończy. Niektóre spośród jego wierszy oczom współczesnym odsłaniają świadomość języka, którą wiąże się zazwyczaj dopiero z wiekiem XX i odkryciami literatury późnej nowoczesności, podczas gdy jest ona charakterystyczna dla pierwszy dekad wieku XVII. Naborowski, być może jedyny Polak, który spotkał się z Szekspirem, uczeń Galileusza, od którego odkupił cyrkiel, wciąż kryje mnóstwo intrygujących tajemnic. W ten sposób, wciąż domaga się pilnego weźrzenia w tkankę swych wierszy.

Na podstawie utworów pewnych można jednak stwierdzić, że Naborowski był tłumaczem szczęśliwym i dosyć dokładnym. Świadczy o tym wiersz, który stał się tematem mojej książki. Zawsze zresztą zadawałem sobie pytanie: dla kogo tak naprawdę poeta stworzył to mistrzowskie cacko? Krzysztof Mrowcewicz

Kolejnymi gośćmi byli: Andrzej Lam i Jacek Wójcicki. Pierwszy z nich, jeden z najbardziej zasłużonych i legendarnych polskich tłumaczy, odpowiadał m.in. na pytania dotyczące dokonywanych przez siebie tłumaczeń dawnej literatury niemieckojęzycznej (Anioł Ślązak, lecz także literatura niemieckiego średniowiecza). Drugi z gości w fascynujący sposób upominał się zaś o konieczność przyjrzenia się przekładom wykonywanym w wiekach dawnych, zastanawiąjąc się m.in. nad różnicami w podejściu do tradycji i jej translacji w dobie staropolskiej, oświeceniu i współcześnie.

I to jest właśnie cały Katullus: całujmy się, ale tak, żeby nie było dziecka. Tu okazuje się, że poziomów jest kilka. W takim pięknym, uczonym, perełkowym poemaciku, pojawia się drugie dno, a czytelnik, odbiorca doskonale wiedział, o co chodzi, jak słyszał „laserpicium”.
Grzegorz Franczak

Zwieńczeniem cyklu paneli eksperckich było spotkanie z Martą Wojtkowską-Maksymik i Grzegorzem Franczakiem. Dwóch gości wprowadziło do dyskusji dwóch bohaterów: Baldassara Castiglionego oraz Katullusa. Pierwszego omawialiśmy z dr Wojtkowską-Maksymik, skupiając się na parafrazie jego dzieła dokonanej przez Łukasza Górnickiego. Nie można w przypadku Dworzanina polskiego mówić o przekładowej adekwatności wobec dzieła, które stanowiło źródło inspiracji, a to choćby ze względu na tabu i „sprosność”, uniemożliwiające Górnickiemu adaptację wielu elementów oryginału. Nie mogło obyć się bez „sprosności” (tym razem już tych wyrażonych, nieprzemilczanych) w dyskusji z dr. Franczakiem, który przybył na konferencją prosto z Mediolanu (gdzie na co dzień wykłada). Twórca najnowszego przekładu Katullusa przełamał bowiem przekładowe tabu, wprowadzając do polszczyzny Werończyka mięsistego, zmysłowego, niekiedy obscenicznego i wulgarnego. Naświetlił przy tym zgromadzonym kilka problemów, z którymi zmagać się musiał w trakcie swoich prac, przez co nikt ze słuchaczy nie zapomni już z pewnością, czym jest bucień i co różni „laserpicium” od „czarciego gówna”.

Jeżeli w obrębie słownictwa obscenicznego użyjemy archaizmu, to stanie się on poczciwy, „rzyć” będzie paradoksalnie tylko śmiesznym eufemizmem, a nie ostrą przyprawą, a „de” zabrzmi dziś wręcz  analnie. Może są jakieś inne możliwości, jakiś „tyłek”, „zad” z odpowiednimi epitetami, coś takiego, trzeba by zajrzeć do słownika świntuszącej polszczyzny. Andrzej Lam

W trakcie trwania projektu studenci mieli także możliwość poćwiczyć się w sztuce tłumackiej podczas czterech warsztatów. Teresa Giermak-Zielińska opowiadała o trudnościach związanych z przekładem średniowiecznych tekstów z języka francuskiego na przykładzie fragmentu Le livre des merveilles du monde Marco Polo. Marta Wojtkowska-Maksymik analizowała dzieła Orlando furioso Ludovico Ariosta i Gerusalemme liberata Torquato Tassa, umożliwiając uczestnikom warsztatu pracę ze starodrukami w Gabinecie Rycin Biblioteki UW. Małgorzata Grzegorzewska zdradzała tajemnice utworu Andrew Marvella pt. Drop of Dew, podkreślając istotne aspekty dzieła, o których tłumacz nie może zapominaćDorota Sutkowska uczuliła studentów na mnogość wymiarów, w których funkcjonuje literatura nowołacińska. Prowadząca na warsztat wzięła łacińskie fraszki (Foricoenia) Jana Kochanowskiego, umilając spotkanie ćwiczeniami z prozodii i rymotwórstwa.

Wszystkim uczestnikom projektu serdecznie dziękujemy za podzielenie się wynikami swojej pracy i niezwykle inspirujące dyskusje!

Zachęcamy do przejrzenia fotorelacji ze spotkań:

Projekt dofinansowany został przez: Fundację UW, Radę Konsultacyjną UW i Zarząd Samorządu Studentów UW.

 

10 kwietnia mieliśmy przyjemność gościć dr hab. Annę Ceterę i Piotra Kamińskiego – autorów najnowszych przekładów utworów Szekspira. Rozmawialiśmy m.in. o problemach przekładania obscenów i dowcipów, o długim trwaniu Szekspira w literackiej tradycji polskiej, o historii tłumaczenia i wystawiania dzieł Szekspira. O wszystkim będą mieli Państwo okazję przeczytać w tomie pokonferencyjnym, w którym ukaże się transkrypcja dyskusji panelowej.

Tymczasem zapraszamy do przeczytania wyimków dyskusji oraz odsłuchania krótkiego wywiadu z Piotrem Kamińskim (poprzedzającego oficjalne spotkanie), który został przeprowadzony przez naszego kolegę Kamila Radomskiego.

 

 

Piotr zna przekłady dziewiętnastowieczne, ale zazwyczaj unika przekładów  dwudziestowiecznych (ostatnio się to zmienia!). Niektóre tłumaczenia pomija ponieważ sądzi, że mogłyby one za bardzo wpłynąć na poetykę jego przekładu lub nadmiernie zasugerować jakieś rozwiązania interpretacyjne. Ja natomiast często czuję się jak kontroler lotu: mam na biurku wszystkie przekłady i śledzę trajektorię lotu Piotra... Kiedy próbuję coś zasugerować  – a rozwiązanie to nie jest obciążone żadnym podobieństwem do poprzednich tłumaczeń – proponuję przekład po prostu w tej formie, jaka przychodzi mi do głowy. Jeśli natomiast jest inaczej, sygnalizuję, że fragment zaczerpnięty został z już istniejącego przekładu. Myślę, że w tego typu sytuacjach duże znaczenie mogłoby odgrywać odpowiednie opracowanie redakcyjne przekładu. Nie ma zwyczaju publikacji przekładów, w których zaznaczano by podobieństwa lub zapożyczenia z innych przekładów. Być może powinniśmy popracować nad taką formułą. […] Jeżeli zdarza się wyraźne zapożyczenie – tak było np. wMakbecie, kiedy przejęliśmy przepięknie przetłumaczoną metaforę od Hołowińskiego, którą nijako skusiłam Piotra – to w komentarzu otwarcie przyznaliśmy się, jakie było źródło tego fragmentu. Nie ma sensu na siłę zmieniać istniejących dobrych przekładów. Jednocześnie dramaty Szekspira cechuje taka gęstość, takie nasycenia – pod względem treści i formy – że cudzego tłumaczenia nie można bezkarnie plagiatować. Niewątpliwie jednak są miejsca szczególne, perełki, których nie warto też niszczyć w imię li tylko oryginalności. Tłumaczowi Szekspira nigdy nie zabranie fragmentów, w których może się wykazać talentem.

dr hab. Anna Cetera

 

„Początek naszej współpracy był taki, że ja się potwornie bałem Anny, Anna potwornie się bała mnie. To, co nas uratowało to oddalenie, ponieważ ja mieszkam na co dzień w Paryżu, Anna w Warszawie, więc rozpoczęliśmy korespondencję elektroniczną i w tych mailach było widać, że każde patrzy na drugiego trochę „spode łba”, dlatego też czekałem na moment, kiedy zacznie się starcie.  I nie zaczęło się ono po dziś dzień, ponieważ bardzo szybko zauważyliśmy, że jesteśmy się w stanie porozumieć, pomimo bardzo emocjonalnego stosunku do tych utworów.  Trudno tu mówić o czymś innym, niż o miłości do tych tekstów, ale są to miłości osobne, oddzielne i jakoś muszą się pogodzić. Kiedy Anna w pierwszej turze zabrała się do mojego przekładu Ryszarda II, którego zdemolowała oczywiście od stóp do głów, trzeba go było potem bardzo mocno przerabiać. Nasza współpraca jest bardzo dynamicznym procesem, to znaczy każdą moją próbkę translacyjną Anna bardzo gruntownie analizuje, wskazuje mi różne błędy, czasami upiera się, a czasami upieram się ja, kłócimy się, iskrzy, ale to wszystko odbywa się jednak w atmosferze przyjaźni i pokoju między narodami. Nie ma jakichś większych konfliktów, ponieważ mamy wspólny cel – bardzo dobre tłumaczenie tekstu. Bardzo szybko nauczyłem się na tym pierwszym tekście, że kiedy Anna mówi, że coś jest nie tak, to to na pewno jest nie tak.

Piotr Kamiński

10 kwietnia 2014 roku odbędzie się spotkanie z duetem translatorskim, który od 2009 roku proponuje czytelnikom nowe rozumienie dzieł Shakespeare’a, a mianowicie z dr hab. Anną Ceterą i Piotrem Kamińskim, którzy na swoim koncie mają już cztery wspólne tłumaczenia: "Ryszarda II", "Burzy", "Wieczoru Trzech Króli" i "Makbeta".
Podczas spotkania dowiemy się w jaki sposób przebiega współpraca szekspirolożki i miłośnika opery, których wrażliwość literacka osadza się na zgoła innych walorach dramatów Shakespeare'a. Do jakich zgrzytów dochodziło podczas pracy i jak zostały one rozwiązane? Co wynika z przyjętej techniki translatorskiej, która na pierwszym planie ulokowała właśnie brzmienie dramatów przeznaczonych głównie do tego, by rozbrzmiewać na deskach teatru, nie zaś w umysłach czytelników oddanych w ciszy lekturze.
Serdecznie zapraszamy na spotkanie, na którym każdy będzie miał okazję zadania pytań zaproszonym Gościom.

Spotkanie odbędzie się w ramach projektu "Abychmy w ten przekład pilnie weźrzeli":

Dyskusję poprowadzą Alicja Bielak i Piotr Sadzik.

Miejsce wydarzenia:
Wydział Polonistyki, Instytut Literatury Polskiej, Krakowskie Przedmieście 26/28, sala nr 17 (piętro I.).

wydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/255975041242797/?ref=5


UWAGA, WYDŁUŻYLIŚMY TERMIN NADSYŁANIA ABSTRAKTÓW.

ZGŁOSZENIA NA KONFERENCJĘ MOŻNA JESZCZE PRZESYŁAĆ DO 30 MARCA WŁĄCZNIE.

W tytule projektu badawczego wykorzystano cytat ze wstępu Szymona Budnego do Biblii nieświeskiej z 1572 roku, w którym tłumaczy on konieczność ponownego przełożenia Pisma Świętego, powołując się na rozważania braci polskich podczas kilku synodów. Kilkoro duchownych zauważyło niepokojące pomyłki translatorskie w Biblii brzeskiej. Spostrzeżenie to skłoniło arian do powołania w 1567 roku na soborze w Skrzynnie zespołu, który miałby porównać tekst Biblii Radziwiłłowskiej z hebrajskim, greckim, łacińskim, niemieckim i francuskim odpowiednikiem tekstu Pisma: „niektórym z nas tenże synod zlecił, abychmy w ten przekład pilnie weźrzeli, a co by się ku poprawieniu godnego być zdało, żebychmy naznaczyli”.  Okazało się, że choć Biblia brzeska odznacza się „ochędożną polszczyzną”, to niestety – wedle Budnego i jego współpracownika – wykazuje przy tym „zatracenie rzeczy” oraz zaskakujące podobieństwo do wersji łacińskiej i francuskiej. Ilość i jakość błędów przekonały Budnego, że łatwiej będzie rozpocząć pracę na nowym przekładem, niźli poprawiać tłumaczenie tak źle wykonane.

Należy przy tym zaznaczyć, że problem spostrzeżony przez Budnego wiązał się z odkryciem przez epokę renesansu odmiennego od dotychczasowego statusu Pisma Świętego. Reformacja, która wyjęła Biblię spod kurateli Kościoła katolickiego – a w konsekwencji – z ram języka łacińskiego, podjęła także po raz pierwszy w dobie nowożytnej problem filologicznej lektury tekstu. Praca przekładowa pociągająca za sobą tłumaczenia na języki narodowe generuje także spory o znaczenie Pisma Świętego, które nie pełni już jedynie funkcji tekstu świętego, lecz tekstu po prostu: obiektu namysłu filologów. Zwrócił na to uwagę Odo Marquard, lokując w wieku XVI podwaliny współczesnej filologii. Problem (i jego konsekwencje) spostrzeżony przez Budnego stanowi zatem metonimię innych postaw charakterystycznych dla epoki.

Wyjęcie Pisma spod kurateli władzy kościelnej powoduje także zmiany w lekturze tekstu. Stanowi przejście od języka uniwersalnego i hegemonicznego w kulturze europejskiej – łaciny – do partykularności języków narodowych i idących za nią poróżnień, a w konsekwencji ­– do mnogości przekładów. Spory związane z tłumaczeniem Biblii stanowią początek nowożytnej gorączki przekładania, a zatem również początek nowożytnej filologii.

Projekt badawczy Abychmy w ten przekład pilnie weźrzeli ma na celu przybliżenie problemów translatorskich (współczesnych i staropolskich tłumaczy) oraz roli przekładu w epokach dawnych. Jakie znaczenie miał przekład? Jakie wiązały się z nim niebezpieczeństwa? Przede wszystkim – jak myślano o tłumaczeniu? Czy i dlaczego dostrzegano jego znaczenie? Jakie problemy stają przed dzisiejszymi tłumaczami utworów dawnych?

Zapraszamy do udziału w konferencji naukowej, spotkaniach autorskich i warsztatach translatologicznych w dniach 24-26.04.2014 r. na Uniwersytecie Warszawskim.

 

Projekt badawczy składa się z czterech części:

  • Ogólnopolskiej konferencji naukowej.
  • Cyklu spotkań eksperckich: spotkań autorskich, dyskusji.
  • Tłumaczeniowych paneli warsztatowych (z języka wczesnonowoangielskiego, starofrancuskiego, włoskiego i łaciny nowożytnej).
  • Publikacji pokonferencyjnej.

 

 

OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA NAUKOWA

Przekład – także staropolski – we współczesnym dyskursie humanistycznym przestaje być przezroczysty, a zaczyna jawić się jako autorskie dzieło tłumacza, będące wypadkową jego zdolności, obranej techniki translatologicznej i uwarunkowań kulturowych. W umyśle tłumacza spotykają się dwa języki, a co za tym idzie, dwie przestrzenie kulturowe, dwa modele odczuwania świata, wreszcie – niekiedy zupełnie różne poetyki, które autor tłumaczenia musi przepracować, aby przekładany utwór otrzymał możliwie najdoskonalszy kształt. Najdoskonalszy – czyli jaki?  To od twórcy przekładu zależy nie tylko ostateczna postać utworu, lecz także nasze wyobrażenie o epoce, której jest owocem. Dlatego postać tłumacza powoli wychodzi z ukrycia i zaczyna odgrywać rolę niemalże równorzędną z rolą autora tekstu. Częstokroć gwarancją sukcesu pisarza zagranicznego są wybitne umiejętności tłumacza. Tłumacz jest wreszcie medium transponującym elementy jednego kodu kulturowego na inny.

Podczas konferencji chcielibyśmy poddać analizie dylematy translatorskie dotyczące zarówno tłumaczy współczesnych, przekładających literaturę dawną, jak i tłumaczy doby staropolskiej, podejmujących się przekładania dzieł im współczesnych. Interesują nas aspekty filologiczny (semantyka, stylistyka, idiomy i frazeologizmy) i kulturowy (translacja dokładna/adaptacja realiów kulturowych) przekładu, uwzględniające dwie perspektywy czasowe: współczesną i staropolską. Chcielibyśmy również wziąć pod rozwagę różnorodne problemy „okołotekstowe”, takie jak: rola tłumacza, zapotrzebowanie na przekład, najczęściej tłumaczone dzieła, a także utwory w owym czasie popularne a nieprzełożone na język polski.

 

Proponowane zagadnienia:

  • Funkcjonowanie określonego gatunku i konkretnej wersyfikacji w macierzystym i przekładowym kontekście.
  • Dawna literatura w tłumaczeniach współczesnych.
  • Staropolskie tłumaczenia utworów ówczesnych.
  • Zestawienia oryginału i przekładu staropolskiego.
  • Techniki przekładu staropolskiego (translatio, imitatio, aemulatio).
  • Społeczna rola tłumacza w dawnej Rzeczypospolitej.
  • Odbiór przekładu i sposoby istnienia autorów „obcych”.
  • Co tłumaczono, dlaczego tłumaczono – atmosfera wokół przekładu.
  • Czego nie tłumaczono, a co istniało w masowej świadomości i dlaczego.
  • Polska literatura dawna tłumaczona zagranicą.
  • Parafraza a przekład.


Link: Formularz zgłoszeniowy

Wypełniony formularz zgłoszeniowy prosimy przesyłać do 23.03.2014 roku pod adresem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.. O przyjęciu zgłoszenia powiadomimy do 31.03.2014 roku. Udział w konferencji jest bezpłatny. Przewidujemy recenzowaną publikację pokonferencyjną.

 

SPOTKANIE AUTORSKIE I EKSPERCKI PANEL DYSKUSYJNY

Spotkanie poświęcone najnowszym odkryciom badawczym związanym z postacią tłumacza/poligloty w dawnej Polsce, jego roli w kontaktach dyplomatycznych i transponowaniu literatur obcych do literatury narodowej. (Proponowany gość: dr hab. Krzysztof Mrowcewicz, proponowany temat: dyskusja wokół wydanej w 2011 r. książki „Małe folio. Historia jednego wiersza”).

Przewidywane są dwa ekspercki panele dyskusyjne pod tytułem „Współczesne strategie tłumaczenia utworów dawnych – problemy i perspektywy rozwojowe”. Dyskusja z udziałem tłumaczy i badaczy kultury epok dawnych, zestawiająca różnorodne podejścia do tłumaczenia. Zaproszeni goście są uznanymi praktykami przekładu aktywnie działającymi w środowisku wydawniczym. W swojej pracy kładą nacisk na wydobywanie ze słowa różnorodnych sensów i aspektów estetycznych. Spotkanie dyskusyjne ma na celu prezentację różnych strategii przekładania tekstu, ich konfrontację, określenie mocnych i słabych stron, a także zarysowanie perspektyw rozwojowych współczesnej translatologii. Zaproszeni goście: dr Grzegorz Franczak, prof. dr hab. Zbigniew Kadłubek, dr Barry Keane, prof. Andrzej Lam, ks. prof. dr hab. Rajmund Pietkiewicz oraz prof. dr hab. Piotr Wilczek.

 

WYDARZENIE TOWARZYSZĄCE

10.04.2014.

10 kwietnia 2014 roku odbędzie się spotkanie z „duetem” translatorskim, który od 2009 roku proponuje czytelnikom nowe rozumienie dzieł Shakespeare’a, a mianowicie z dr hab. Anną Ceterą i Piotrem Kamińskim.

 

PANELE WARSZTATOWE

Warsztaty tłumaczeniowe prowadzone przez specjalistów. Planowane 4 spotkania typu seminaryjnego (po jednym na każdy język) odbywające się naprzemiennie lub równolegle do paneli konferencji naukowej (zależnie od ilości zgłoszeń). Efektem spotkań będzie przekład wybranych fragmentów utworów dawnych z języków: wczesnonowoangielskiego, starofrancuskiego, włoskiego i łaciny nowożytnej. Uczestnicy spotkań skupią się na praktycznych problemach tłumaczenia tekstów dawnych, będą pracować na konkretnych tekstach udostępnionych z wyprzedzeniem i wraz z prowadzącymi będą rozwiązywać najważniejsze problemy wynikłe z ich indywidualnej pracy. Aby zadbać o wysoki poziom merytoryczny na spotkania będą obowiązywały zapisy. Limit miejsc na każdym spotkaniu: 15.

Prowadzący:

  • 26.04.2014. Warsztat języka wczesnonowoangielskiego: prof. dr hab. Małgorzata Grzegorzewska (Instytut Literatury Angielskiej, Instytut Anglistyki UW)
  • 24.04.2014. Warsztat języka starofrancuskiego: prof. dr hab Teresa Giermak-Zielińska (Zakład Językoznawstwa Romańskiego Instytut Romanistyki UW).
  • 25.04.2014. Warsztat języka włoskiego: dr Marta Wojtkowska-Maksymik (Zakład Literatury i Kultury Epok Dawnych Instytut Literatury Polskiej UW).
  • 26.04.2013. Warsztat łaciny nowożytnej: mgr Dorota Sutkowska (Zakład Studiów nad Renesansem, Instytut Filologii Klasycznej UW).

Wkrótce pojawią godziny spotkań.

 

 Wydarzenie kierowane jest do studentów i doktorantów wszystkich polskich uczelni, a także do osób związanych z translatologią.

Zgłoszenia prosimy kierować pod adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. z zaznaczeniem wybranego języka.

Więcej informacji: https://www.facebook.com/events/608376599230161/

 

Patroni wydarzenia: Wydział „Artes Liberales”, Stowarzyszenie Tłumaczy Literatury, Instytut Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, Wydział Polonistyki.

 

 

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy.

I accept cookies from this site.

EU Cookie Directive Module Information